Wieniec zawieszony na wieży, to „ rytuał budowlany” bez którego trudno wyobrazić sobie realizację budowy i jej pomyślne zakończenie. Wprawdzie ten widoczny na zdjęciu wieniec, został umieszczony jeszcze przed ustawieniem konstrukcji dachowej, to niewątpliwie jest on znakiem nieukrywanej radości pracowników firmy Pana Macieja Tomaszewskiego, którzy przez ponad miesiąc wznosili z wielką precyzją żelbetową wieżę.
Zgodnie z tradycją ks. proboszcz – cały czas obecny przy budowie – znając w takich okolicznościach obowiązki gospodarza-inwestora, przyjął pracowników częstując ich kawą, ciastkiem i „czymś jeszcze”. Dzięki Bogu nikomu nic się nie stało i IV etap rozbudowy świątyni w Przyłękach dobiega końca. Wieża jest solidna, wysoka i wskazuje na kierunek naszych dążeń, w myśl słów św. Pawła: „Szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi” /Kol 3,1-2/.