Co łączy ze sobą wyżej zamieszczony nagłówek? Wszystko zaczęło się od o. Pio, który mówił: „Módlcie się, módlcie się, módlcie się. Musimy opróżnić czyściec. Dusze muszą być uwolnione”. Prośba tego niezwykłego świętego stała się natchnieniem, aby zachęcić dzieci, które uczę wraz z katechetą panem Łukaszem, do zrobienia różną techniką, z dowolnie wybranych materiałów, barwnych, dużych i małych różańców. Przeszło 50 „wieńców z róż” zostało zawieszonych w naszej świątyni przy obrazie św. Jana Pawła II, który nie rozstawał się z tą modlitwą i my również odmawiamy ją, wierząc, że „ratujemy i uwalniamy dusze z czyśćca”.
W tym samym czasie na ekrany kin wszedł najnowszy, bajkowy, kolorowy i zachwycający film Dziadek do orzechów i cztery królestwa, którego bohaterką jest „Clara, poszukująca jedynego w swoim rodzaju klucza, który pozwoli jej otworzyć pudełko z darem od zmarłej matki. W trakcie poszukiwań trafia do tajemniczej, magicznej krainy. Tam spotyka żołnierza, Phillipa. Razem stają do walki ze złą matką Ginger, władczynią czwartego królestwa, aby zdobyć klucz i zaprowadzić ład i porządek w całej krainie”.
Podczas pięknego Koncertu dla Niepodległej /4 listopada/ w wykonaniu dzieci i młodzieży naszej szkoły im. ks. Jana Twardowskiego, w łączności z duetem Maj Duo i akompaniamentem panów Malinowskiego i Augustyna w podziękowaniu za zrobione różańce, za zaangażowanie dzieci w koncert i za śpiew w scholii Nutki Niepokalanej, wręczyłem wszystkich chętnym dzieciom bilety – jako nagrodę – na wyżej wspomniany film. W nawiązaniu do Ewangelii, chcemy kochać Pana Boga, tak jak powiedział Pan Jezus: „z całego serca, z całej duszy i z całej mocy, a bliźniego swego jak siebie samego”. To droga, która wiedzie nas na spotkanie z Nim. Miłość jest tym „kluczem” do Bożego i ludzkiego serca i pragniemy przez ziemskie i bajkowe królestwa osiągnąć Królestwo Boże, które jest prawdziwe i nieprzemijające.
Dziękuję rodzicom za towarzyszenie dzieciom w domu /zrobienie różańców i modlitwa/, w kościele podczas Eucharystii /bo w naszej świątyni – we wspólnocie – czujemy się jak w rodzinie/ i w kinie /bajkowy świat, w którym zwyciężają miłość i dobroć/. Dziękuję za zrozumienie mojej intencji ukazywania dzieciom Bożego świata miłości. I choć może znaleźć się osoba, dla której taki przekaz Ewangelii wydaje się kontrowersyjny, to „można mieć słoną zupę i złościć się albo można spojrzeć z miłością na tego, kto dla ciebie ten posiłek przygotował”. Spróbujmy z większą pokorą i z miłością spojrzeć na siebie i na innych /ks. Z/.