Zamiast kazania – piękne słowa podziękowania Sylwii, po odejściu ukochanej siostry Izabeli.

Izka, moja Kochana Siostro nie tak miało być …

Tyle jeszcze miałyśmy wspólnych planów…

Pamiętasz ten wtorek, jak przyjechałam do Ciebie i jak się niesamowicie cieszyłyśmy że masz szansę na nowe życie. I to jak do mnie zadzwoniłaś po operacji, żebyśmy się nie martwili, bo nawet wtedy myślałaś o nas. Zawsze byłaś silną i twardą wojowniczką. Dla mnie jesteś, bo słowo byłaś cały czas do mnie nie dociera.
Kochana Siostro rozumiałaś mnie lepiej niż ktokolwiek inny, byłaś przy mnie zawsze, kiedy tego potrzebowałam, dzieliłyśmy ze sobą te dobre, wspaniałe chwile i te ciężkie, przez które razem przeszłyśmy.
Moja Kochana Siostra, cudowna Żona, wspaniała Mama małego Marcelka, bratnia dusza Michaliny, ciepła i opiekuńcza Wnuczka, zawsze uśmiechnięta i służąca radą Ciocia, niesamowita Szwagierka, życzliwa Kuzynka, Przyjaciółka na którą zawsze można było liczyć, pomocna Koleżanka, niezwykła Sąsiadka, ambitny Pracownik, Kobieta pełna energii do działania, Człowiek wielkiego serca. Kochałaś życie i cały świat. Twój uśmiech na twarzy i pozytywne podejście powodowały, że nawet zły dzień stawał się lepszy.
Żadne słowa nie są w stanie oddać mojego bólu po Twojej stracie. Z Twoim odejściem zgasła część mnie i już nie wróci…
Kocham Cię i do zobaczenia. Sylwia.

Śpieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą…